1857-1918

„Towarzystwo Przyjaciół Nauk Poznańskie” – tak brzmiała najstarsza nazwa tego stowarzyszenia – zebrało się po raz pierwszy 13 lutego 1857 roku. Członków-założycieli było 42, wśród nich główni inicjatorzy: dr Kazimierz Szulc, gimnazjalny profesor historii; językoznawca, ksiądz Franciszek Ksawery Malinowski; Tytus Działyński, twórca Biblioteki Kórnickiej. Pierwszym prezesem został August Cieszkowski. Kolejnymi prezesami byli: Tytus Działyński, ponownie August Cieszkowski, Karol Libelt, Stanisław Egbert Koźmian, po raz trzeci Cieszkowski, ksiądz arcybiskup Edward Likowski.

Powstanie PTPN było niezwykle istotnym elementem „najdłuższej wojny nowożytnej Europy”; pierwsi członkowie mieli na względzie przede wszystkim ochronę – unguibus et rostro („pazurami i dziobem”), jak głosiła ówczesna dewiza Towarzystwa – i rozwój zagrożonej kultury narodowej i nauki w zaborze pruskim, gdzie brak było możliwości założenia i działania polskiej wyższej uczelni. Pomyślane początkowo jako głównie humanistyczne i artystyczne stowarzyszenie, bardzo prędko zaczęło Towarzystwo poszerzać swe dziedziny naukowe, poprzez wydziały, na których prowadzono regularne prace naukowe. Wydział Przyrodniczy prowadził badania fizjograficzne Polski Zachodniej, urządzono laboratorium chemiczne, powstał Wydział Lekarski.

Seweryn Mielżyński, wielki dobroczyńca Towarzystwa, przekazał na jego rzecz swoje cenne kolekcje sztuki ( w tym zbiory Galerii Miłosławskiej) i uprzednio nabytą kolekcję malarską Edwarda Rastawieckiego, zbiory archeologiczne i numizmatyczne. Zbudowany po jakimś czasie, także dzięki Mielżyńskiemu, gmach siedziby PTPN projektu Zygmunta Gorgolewskiego, stał się prawdziwym centrum kulturalnym, historycznym i narodowym. Na początku XX wieku posesję rozbudowano dzięki ofiarności poznańczyków, szczególnie Romana Plewkiewicza, kupca i finansisty. Do dwóch starych oficyn, architekt Roger Sławski, zgodnie z tradycją bez honorarium, był bowiem członkiem Towarzystwa, dodał dwie nowe oraz gmach od ulicy. W tym stanie prezentuje się siedziba PTPN do dzisiaj. Członkowie Towarzystwa, już w momencie jego tworzenia, wszczęli starania o postawienie w Poznaniu (pierwszego na polskich ziemiach) pomnika zmarłego niedawno wtedy Adama Mickiewicza. Oryginał kamienny tego monumentu stał później kilkadziesiąt lat na dziedzińcu PTPN. W okresie zaboru pruskiego Towarzystwo pełniło funkcję jedynego właściwie organizatora życia naukowego w Wielkopolsce i niekwestionowanego autorytetu w tej dziedzinie.

1918-1989

Moment wywalczenia niepodległości stał się dla członków Towarzystwa sygnałem do wzmożenia aktywności dla osiągnięcia głównego celu poprzedników, utworzenia w Poznaniu uniwersytetu. Pierwszym rektorem powstałej uczelni został, w naturalny niejako sposób, ówczesny prezes PTPN, Heliodor Święcicki. Następcą jego w PTPN był Bronisław Dembiński. W okresie wolnej Polski przekazano większość zbiorów do powstających narodowych muzeów, a Towarzystwo zmieniało powoli swój charakter, z instytucji naukowej stając się wolną korporacją akademicką.

W czasie II wojny światowej zginęło tragicznie stu kilkudziesięciu członków PTPN. Rozproszeniu i częściowej zagładzie uległ księgozbiór biblioteki, zniszczone zostało archiwum, zdewastowano gmach.

Po wojnie, już 16 maja 1945 roku wznowiła prace Komisja Historyczna PTPN. Powoli odbudowywano strukturę korporacji za prezesury Zygmunta Lisowskiego. Wznowiono tradycyjne badania fizjograficzne Polski Zachodniej, zainicjowano szereg nowych działań badawczych, działalność wydawniczą i popularyzatorską, biblioteczną. Pracami tymi, przyczyniającymi się do odzyskania przez Towarzystwo tradycyjnego miejsca w naukowym życiu Poznania i całego kraju, kierowali kolejni prezesi: Zygmunt Wojciechowski, Kazimierz Tymieniecki, Stefan Barbacki, Gerard Labuda, Zdzisław Kaczmarczyk, Zbigniew Zakrzewski.

Niestety, niezbyt życzliwy stosunek państwowych i lokalnych „władz ludowych” do PTPN spowodował nie tylko utratę części majątku Towarzystwa, ale także, wobec ogólnokrajowego kryzysu ekonomicznego lat 70 i upadku ducha społecznego po roku 1981, osłabienie energii jego członków.

Po roku 1989

Kryzys wewnętrzny Towarzystwa, zwłaszcza od strony materialnej zapowiadający się wręcz katastrofalnie, zaczęto powoli zażegnywać w czasie prezesury Antoniego Gąsiorowskiego. Stopniowo rewindykowano prawa własnościowe PTPN, rewaloryzowano majątek nieruchomy i – mimo coraz mniejszych dotacji państwowych, przedmiotowo dofinansowujących wybrane działania naukowe – osiągnięto podstawy do kontynuowania prac naukowych korporacji.